Rozdział 356 Czy zechcesz?
Zdając sobie sprawę, że Adrian nie pił alkoholu i nie miał gorączki, ale całe jego ciało płonęło z innego powodu, Eva nie mogła powstrzymać się od przełknięcia śliny.
Najprawdopodobniej ze zdziwienia jej usta lekko się rozchyliły, a po chwili delikatnie ugryzła się w dolną wargę.
„Więc jaki jest powód? Wiesz, że jesteś w takim stanie, dlaczego przyszedłeś do mnie?”