Rozdział 264 Coś jest nie tak
Mieli jechać do szpitala, ale Ewa obudziła się zanim samochód tam dotarł.
Gdy odzyskała przytomność, leżała w samochodzie z włączoną na maksa klimatyzacją. Jednak Jacob na przednim siedzeniu wciąż miał na sobie mokre ubranie i zaczynał kichać, ciągle pociągając nosem.
Przez kilka sekund była zdezorientowana, ale potem wyciągnęła rękę i dotknęła swojej głowy, lecz napotkała spokojne spojrzenie.