Rozdział 178 Niejednoznaczna atmosfera
Ręka Michaela zatrzymała się na moment, a on cicho zachichotał. Jednak jego ręka nie cofnęła się; zamiast tego zatrzymała się na jej guziku.
„Evo” – jego głos brzmiał łagodnie – „dlaczego tak mi się opierasz?”
„Nie o to chodzi, ja po prostu…”