Rozdział 251
Wstając, Kirk podszedł i zatrzymał się przed oknami sięgającymi od podłogi do sufitu. Spojrzał w dół, by przyjrzeć się ludziom kręcącym się dookoła.
Dla niego wspieranie innej firmy było bułką z masłem. Mógł pomóc Caroline, bez względu na to, co chciała zrobić.
Charles w końcu zrozumiał, dlaczego Kirkowi zależało wtedy na informacjach od Evans Group.