Rozdział 285
„Co?” – pyta Tatum, a jego głos zmienia się z szoku w coś, co brzmi jak radość.
„To prawda” – Carmela wychodzi zza Theo i obejmuje ramionami Antonia, uśmiechając się chytrze. „Mój król i ja opuszczamy waszą nędzną gromadę” – jej głos jest wyniosły i snobistyczny.
Antonio zabiera dłonie z jej dłoni i obejmuje ją w talii, przyciągając ją bliżej siebie, po czym całuje ją w usta z uśmiechem na twarzy.