Rozdział 247
„Zrobię to dla ciebie” – kontynuuje Antonio, wciąż trzymając jej gardło jedną ręką, podczas gdy drugą wyciąga szpony i rozcina jej sukienkę, oblizując usta, gdy jej soczyste piersi opadają przed nim.
„Proszę... przestań”, krzyczy Leila, zasłaniając się. Wstyd, strach i obrzydzenie ogarniają ją jednocześnie, ale Antonio nie ustępuje, zamiast tego rzuca ją na łóżko, zeskakując na nią, zanim zdąży utrzymać równowagę.
Musi jej spróbować, pieprzyć ją, aż jej ciało zdrętwieje, a potem ją porzuci, a jeśli będzie go jeszcze bardziej denerwować, będzie walczył z tym dziwnym współczuciem, jakie dla niej czuje, i i tak odbierze jej życie.