Rozdział 191
Tatiana trzyma głowę nisko. „Nie ośmielę się odejść od twojej sprawy, bracie, nigdy nie mogłabym się zgubić, pozostaję oddana twoim celom”.
Antonio szydzi.
„Wyjdź” – rozkazuje kobiecie leżącej na łóżku, na co ona rzuca się do ucieczki, by ubrać się i wybiega z pokoju szybciej, niż jej nogi są w stanie ją ponieść.