Rozdział 151
„Właśnie wychodziłaś” – odpowiada chłodno Leila, szukając w myślach innych opcji. Nie chce, żeby jej matka pozostała w areszcie ani chwili dłużej, ale Tatum nie opiekuje się jej dzieckiem.
„Będzie z nim bezpieczna, nie mamy dużo czasu” – mówi Kelvin gorączkowo, zaciskając mocniej dłoń na teczce.
„Mamo…” – nakazuje cichy głosik Amary.