Rozdział 9
Aaron miał zamiar odejść, gdy nagle poczuł coś gorącego na szyi. To były... łzy?
Tato, naprawdę jesteś moim tatusiem, płakała Mia, chowając twarz w ramieniu Aarona. Pomimo swojej beztroskiej i otwartej natury, nie wydawała się przejmować tym, co mówią inni.
Ale kto chciałby być dzieckiem bez ojca? Często zastanawiała się, jaki jest jej ojciec i dlaczego nigdy się nie pojawia. Teraz w końcu mogła go zobaczyć.