Rozdział 441 Jak cię wykorzystałem?
Michael Bennett uśmiechnął się figlarnie, nie spuszczając z niej wzroku.
Jego spojrzenie zdawało się mówić: „Widzisz, to ty to zrobiłaś”, pozostawiając ją bez słowa,
„Ale nie możesz mnie też wykorzystać!”
Michael Bennett uśmiechnął się figlarnie, nie spuszczając z niej wzroku.
Jego spojrzenie zdawało się mówić: „Widzisz, to ty to zrobiłaś”, pozostawiając ją bez słowa,
„Ale nie możesz mnie też wykorzystać!”