Rozdział 65
Długopis w dłoni Nathana wyślizgnął się i upadł na biurko.
Jego pierś unosiła się nierównym oddechem, a jego emocje zdawały się zmieniać, stając się coraz bardziej pobudzone. „Kim jest ten człowiek?”
Niezależnie od tego, czy Davis ją zdradziła, czy nie, sam fakt, że widziano ją spacerującą tak blisko innego mężczyzny, wystarczył, by Nathan poczuł się upokorzony.