Rozdział 66
Jego zależność od niej była taka, jaką ma się w stosunku do rodziny.
Davis nagle uśmiechnął się promiennie, szczypiąc Theo w policzek. „Mm, zawsze będziemy najbliższymi ludźmi”.
Pozwól jej żyć chwilą, a nie przeszłością.
Jego zależność od niej była taka, jaką ma się w stosunku do rodziny.
Davis nagle uśmiechnął się promiennie, szczypiąc Theo w policzek. „Mm, zawsze będziemy najbliższymi ludźmi”.
Pozwól jej żyć chwilą, a nie przeszłością.