Rozdział 152 Znalazłem ją
Poza pokojem prywatnym Derek posprzątał potłuczone szkło i krew. Gdyby któryś z pracowników tu przyszedł, na pewno zobaczyłby bałagan, a gęsty metaliczny zapach w powietrzu jest nie do pomylenia. Spryskał odświeżaczem powietrza i posprzątał prawie wszystko.
Poprosił o przedłużenie rezerwacji prywatnego pokoju o kolejne dwa dni przed opuszczeniem pubu. Potrzebuje czasu, aby pomyśleć o kolejnym ruchu. Musi również zorganizować pochówek matki. Na razie nie martwi się o Sierrę, ponieważ był pewien, że nikt jej nie znajdzie i że nie będzie mogła wyjść stamtąd sama.
Szybko opuścił pub.