Rozdział 187 Poranne mdłości
Rhonda złapała oddech ze zdziwienia, leżąc na plecach na łóżku. Nie mogła się ruszyć, ponieważ połowa jej ciała była przygwożdżona przez Eliama.
„Eliam, obudź się. Leżysz na moich włosach”. Waga Eliama była zbyt duża dla Rhondy, a jej próby odepchnięcia go nie powiodły się.
Rhonda podjęła jeszcze kilka prób, ale Eliam pozostał nieruchomy. Ostatecznie nie miała innego wyjścia, jak tylko przygotować się psychicznie na sytuację.