Rozdział 962 Jaki jest twój plan
Sonia zmarszczyła czoło, gdy przez chwilę patrzyła na zdjęcie. Klasnęła w dłonie, wykrzykując: „No tak! To on! Miły staruszek, który przeprowadził mnie przez cały proces pobierania zwłok w krematorium. Elegancki jak kot w aksamitnym garniturze, pamiętam, że pomyślałam, że to trochę za dużo jak na szpital, ale okazał się pomocny, więc trzymałam język za zębami”.
Ariana, pochylając się, by spojrzeć na zdjęcie, gdy usłyszała słowa Sonii, wykrzyknęła: „Czekaj! Czy to nie Devin?”
„Tak, to Devin.” Holden skinął głową, gdy elementy układanki wskoczyły na swoje miejsce.