Rozdział 477 Była brudna
Kierowca krzyknął z rozpaczą: „Dość! Dość! Puść!”
Przenikliwe jęki rozbrzmiewały w przestrzeni, gdy błagał Aziela, aby go uwolnił.
Sara, która była chroniona z tyłu, patrzyła tępo na wściekłego Aziela.
Kierowca krzyknął z rozpaczą: „Dość! Dość! Puść!”
Przenikliwe jęki rozbrzmiewały w przestrzeni, gdy błagał Aziela, aby go uwolnił.
Sara, która była chroniona z tyłu, patrzyła tępo na wściekłego Aziela.