Rozdział 60 Jak torebka
Louis wymusił uśmiech. Chłopiec ma zachwycony słuch i podoba mu się to. „Chcę powiedzieć, że twoja matka pokocha nas i pozwoli, by jej dusza wypełniła się miłością, a nie zemstą” – Louis sparafrazował jego słowa.
Być może chłopiec zrozumiał jego słowa, czy nie, David skinął głową i lekko się uśmiechnął. Nie trwało to długo, Louis Hayden i chłopcy grali w gry i celowo pozwalali chłopcom wygrać nad nim.
Sam bawił się jak mały chłopiec, co pomagało dzieciom nawiązywać z nim swobodne kontakty i nie traktować go jak dorosłego lub tatę, którego dopiero co poznały.