Rozdział 181 Będę cię obserwował
Jej wyraz twarzy zbladł, jakby została pozbawiona krwi. Wciągnęła służącą do środka i zamknęła drzwi. Przyparła ją do ściany, a talerz gorącego gulaszu z kurczaka wylał się.
Przycisnęła usta dwoma palcami. „Podsłuchiwałeś moją rozmowę? Naprawdę zostałeś za drzwiami, żeby podsłuchiwać moją rozmowę, prawda?” krzyknęła do służącego.
Służąca walczyła i uwolniła się. Spojrzała gniewnie na Mirandę Alvan i powiedziała: „Mogę być służącą lub pracownicą pana Haydena, ale jestem też człowiekiem.