Rozdział 021 Słoma ratująca życie
„Oczywiście, że nie, Sophia, wierzę w ciebie. Wychowywałam cię przez dwadzieścia lat, jak mogłabym w ciebie nie wierzyć?”
Leo prychnął chłodno: „Elena Nolan była ewidentnie niewykształcona na wsi i przyzwyczajona do bezprawia. Od czasu jej powrotu rodzina jest w rozsypce”.
Leo nadal żywi urazę, gdy myśli o ostatnim razie, kiedy uderzyła go publicznie.