Rozdział 112
Nyla została nagle szarpnięta od tyłu i rzucona o ziemię.
Duża ciężarówka przejechała obok niej z rykiem. Jej ciało bolało, ale czuła się odrętwiała, siedząc na ziemi w oszołomieniu.
Czy wszystko w porządku? Osoba, która wyciągnęła ją w bezpieczne miejsce, pomachała jej ręką przed twarzą, myśląc, że jest oszołomiona ostatnimi wydarzeniami. Nyla skinęła głową. „Nic mi nie jest... Dziękuję...” Czy naprawdę jesteś pewna?