Rozdział 30
Punkt widzenia Bronxu
Resztę weekendu spędzam w Lune D'or. Spotykam się z Henrim i jego synem Martinem, który jest teraz Alpha Regentem, i dołączam do biegu stada. Prowadzę nawet kilka sesji treningowych z ich elitarnymi wojownikami. Podczas kolacji w sobotni wieczór spotykam teściów Martina. Mają piekarnię w mieście. Pracownicy kuchni powiedzieli im, że Kas chce nauczyć się robić croissanty, co uznali za urocze. Dają mi rodzinny przepis na bagietki, abym dała Kas, gdy wróci do domu. Jest po francusku, więc muszę sprawdzić, czy Cason mi go przetłumaczy. Wiem, że jej się spodoba.
Ku mojemu zaskoczeniu nie czuję się pusta, jak ostatnim razem, kiedy opuszczałam Kas. To prawie tak, jakby nasz czas spędzony razem dodał mi energii i motywacji. Przeprowadzam wiele badań i wykonuję mnóstwo pracy w samolocie powrotnym, a po wylądowaniu czuję się odświeżona. Jestem całkowicie gotowa, aby zanurzyć się w pracy dla MasonCo i czekać, aż znów zobaczę Kas.