Rozdział 142 ROBIĘ TO, CO CHCIAŁEŚ
GABRIELKA
Gdy wszedłem do pokoju, byłem przygotowany na słodkie ataki mojego partnera.
Bez względu na to, jak bardzo mój umysł się opierał, chemia łącząca nas ze sobą zawsze była obecna.
GABRIELKA
Gdy wszedłem do pokoju, byłem przygotowany na słodkie ataki mojego partnera.
Bez względu na to, jak bardzo mój umysł się opierał, chemia łącząca nas ze sobą zawsze była obecna.