Rozdział 122 PRZEJMOWANIE KONTROLI
Waleria
Moje ciało było wyczerpane, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.
Od czasu, gdy podstępem zmuszono mnie do walki z Adrianem na klifie, aż do momentu, w którym wszystko wokół mnie się rozpadło, byłem napięty i zestresowany, za dużo rozważałem swoje opcje, bałem się przyszłości, nie wiedząc, jak przetrwać w teraźniejszości.