Rozdział 390 Wyznanie miłości
Furgonetka pędziła drogą, Sofia nie wiedziała, dokąd zmierza. Została wciągnięta w tę sytuację, nie mając pojęcia, dokąd ją zabierają. Rena obiecała, że zawiezie ją w miejsce, do którego Leonardo nie mógł dotrzeć, ale Sofia nie mogła powstrzymać się od wątpliwości. W krótkim czasie, który z nim spędziła, była świadkiem rozmiarów jego możliwości.
„O nie, oni nas gonią!” – krzyknął nagle Enzo, przerywając napiętą ciszę.
„Kto nas goni?” zapytała Sofia, jej konsternacja była widoczna, gdy wysilała się, by dostrzec prześladowców przez okna.