Rozdział 17
Od dnia, w którym straciła rodziców, była jak chwast bez korzeni.
Jej przeznaczeniem było bezcelowe błądzenie.
Związek z Samuelem był niemożliwy. To wszystko było jej pobożnym życzeniem.
Od dnia, w którym straciła rodziców, była jak chwast bez korzeni.
Jej przeznaczeniem było bezcelowe błądzenie.
Związek z Samuelem był niemożliwy. To wszystko było jej pobożnym życzeniem.