Rozdział 151
Clement uśmiechnął się. „Pani Johnson, nie dokończyłem jeszcze swoich słów”.
Kathleen spojrzała na niego spokojnie. „Na co więc czekasz? Po prostu idź i porozmawiaj.”
Clement zacisnął zęby ze złości i spojrzał na nią. „Kathleen, jak śmiesz tak do mnie mówić?”