Rozdział 973 Zajmuje się umową małżeńską
Alvin i Elliot zwracali się do Sonyi „babciu” tylko z grzeczności, ale w następnej chwili Sonya warknęła: „Wy dwoje nie należycie do rodziny Franklin, więc nie powinniście mnie tak nazywać! Jeśli chcecie zobaczyć babcię, poproś mamę, żeby cię do niej zabrała!”
Powiedziawszy to, Sonya miała zamiar ich ominąć i odejść. Alvin i Elliot poczuli się przygnębieni i zbolałi, słysząc, jak Sonya ich strofuje i zaprzecza ich związkowi. Ale słysząc, jak zawodzenia Seliny stają się głośniejsze, odzyskali zmysły i stanęli przed Sonyą, zaciskając zęby.
Widząc Alvina i Elliota blokujących jej drogę, Sonya zmarszczyła brwi, zirytowana ich uporem.