Rozdział 859 Czy czułaby się winna
Podczas gdy Amanda nie była zdecydowana, czy pospieszyć się do rezydencji Franklinów, Jack wyszedł z dokumentem w ręku i zawołał: „Pani Dickerson”.
Nie miała innego wyjścia, jak tylko stłumić niepokój w sercu i szybko podeszła do niego. „Co to jest?”
„ Nie przyszedłeś po jakimś czasie, więc pomyślałem, że przyniosę dokument, który musiałeś przejrzeć. Możesz go przejrzeć i podpisać, jeśli nie ma żadnych problemów”.