Rozdział 626
Edmund podsunął Milesowi kilka pomysłów. i oboje rozstali się, gdy zdali sobie sprawę, że robi się późno. Spojrzenie Milesa pociemniało, gdy wyszedł z restauracji i spojrzał na bilety. Chociaż widział, że Amanda była lekko poruszona, nadal miał wątpliwości.
Nawet nie przyjęła moich kwiatów. Jeśli zaproszę ją na koncert, na pewno mnie odrzuci. Co jeśli sprawię, że Lina ją zaprosi? To może zadziałać. Amanda nigdy nie powiedziała Linie nie.
Trzymając się tej myśli, Miles szybko wrócił do rezydencji Franklinów. Kiedy wrócił do domu, Selina właśnie skończyła kolację i bazgrała, rozciągając się na stole. Caroline siedziała tuż obok niej.