Rozdział 478
„ Wygląda na to, że maluchy bardzo cię lubią, Amanda”. Obok Jacka Larry podszedł z talerzem jedzenia w rękach i usiadł naprzeciwko Amandy. Amanda przywitała go, kiwając głową.
Uśmiechnąwszy się do Jacka, odwróciła się i zażartowała z Larry'ego: „Mam większe doświadczenie w opiece nad dziećmi niż ty. Poza tym zawsze noszę przy sobie słodycze, na wypadek gdybym musiała ich użyć, żeby namówić dzieci. To skuteczne, prawda?”
Amanda uważała, że gdyby nie słodycze, dzieci nie współpracowałyby z nią, bez względu na to, jak bardzo ją lubiły.