Rozdział 476
Po krótkiej koordynacji wszystkim czterem lekarzom przydzielono pacjentów.
Amanda odetchnęła z ulgą i wróciła na swoje stanowisko, aby pracować.
Cisza zapadła w kabinie. Od czasu do czasu słychać było żarty i zabawy dzieci, ale były one ciche. Wyglądało to niemal tak, jakby obawiały się, że zakłócą spokój lekarzy.