Rozdział 362 Nagły atak
Minęło dobre pół godziny, zanim Larry odezwał się do niej.
Prawie natychmiast Amanda była tam, aby odebrać w chwili, gdy ekran telefonu się rozświetlił. „Jak poszło, Larry?” zapytała z niepokojem.
Ton Larry’ego brzmiał nieco poważnie. „Dyskusje szły całkiem dobrze, to znaczy, dopóki nie wspomniałem o waszym instytucie badawczym. Wyglądało na to, że całkowicie zmieniło to ich nastawienie”.