Rozdział 357 Podsycaj płomienie
Cień niezadowolenia mignął w oczach Sonii, gdy zobaczyła troskę Samanthy o Selinę i myśl o odrzuceniu jej sugestii przez Milesa.
Gdyby jej syn przez lata posłuchał jej słów i pozwolił Selinie spędzać czas z Samanthą, Selina mogłaby nie być tak przywiązana do Amandy, biorąc pod uwagę sympatię, jaką Samantha darzyła Selinę.
Selina również nie potrzebowałaby Amandy.