Rozdział 287 Wymyślanie
Gdy on wciąż obwiniał Samanthę, Sonya skrzywiła się z niezadowoleniem. „Samantha czuje się winna z powodu swoich czynów. Wróciła, żeby nas przeprosić wczoraj wieczorem. Jak mogłeś być dla niej tak surowy?”
Następnie spojrzała na Selinę, która chowała się za Milesem.
Selina szlochała cicho.