Rozdział 212 Dziękuję za pomoc
Tymczasem w pokoju VIP na piętrze Miles obserwował mężczyzn w średnim wieku z brzuchami jak wznosili toasty z pustymi twarzami.
Kiedy odebrał Selinę tego popołudnia, zauważył, że była w złym humorze. Co więcej, Selina właśnie rzuciła mu napad złości po powrocie do domu.
Chyba Lina jest w złym humorze, bo nie widziała Amandy od jakiegoś czasu. Może traktowała Linę obojętnie? Niezależnie od powodu, to ja jestem winna. Ona celowo trzyma się z daleka od Liny z mojego powodu.