Rozdział 1815
Po przybyciu kierowcy Edmund ostrożnie pomógł Florze wsiąść do samochodu. Natychmiast podszedł do bagażnika i wyjął woreczek na wymioty, przygotowując się na najgorsze. Chociaż kobieta czuła zawroty głowy, była nadal przytomna.
Nie mogła nie podziwiać skrupulatności mężczyzny. Gdy Edmund wsiadł do samochodu, podał torbę Florze i poinstruował kierowcę: „Jedź wolniej i nie skręcaj za bardzo”. Następnie zmienił pozycję, aby zachować odpowiednią odległość od Flory.
Siedział prosto i patrzył przez okno, jakby nic go z nią nie łączyło. Flora w końcu zrozumiała, dlaczego tak przystojny i odpowiedni mężczyzna wciąż jest singlem.