Rozdział 1814
„ Okej, przyjmę to. Co mogę powiedzieć? Mam bogatego najlepszego przyjaciela”. Po tym, jak Flora odzyskała zmysły, nie wahała się przyjąć oferty.
Amanda była zadowolona z wyniku. Tak właśnie powinny wyglądać najlepsze przyjaciółki; rozumiały swoje myśli. Bycie nieśmiałymi i niepewnymi tylko sprawiało, że obie strony czuły się od siebie odległe. Oczywiście Amanda miała inny plan.
Uśmiechnęła się i zażartowała: „Czekaj, musisz spełnić mój warunek, żeby zdobyć rezydencję!” Flora przewróciła oczami. „Wiedziałam! Muszą być jakieś warunki związane z tym prezentem. Co chcesz, żebym zrobiła?” Obaj mężczyźni byli ciekawi warunków, które mogłyby zostać zaproponowane w zamian za willę.