Rozdział 1251
„ Amanda”. Miles nigdy nie czuł się szczęśliwszy, gdy ją zobaczył wychodzącą. Amanda powinna być bardzo jasna, co oznacza otwarcie drzwi po wszystkim, co powiedziałem.
Amandę dręczyły niezliczone uczucia. Podniosła wzrok i spojrzała na niego słabo. W jej głosie pobrzmiewała nuta wyczerpania: „Czy nie mówiłeś, że chcesz ze mną porozmawiać? Możesz zacząć już teraz”. Po tym, jak wypowiedział te słowa, Miles nadal milczał.
Miles patrzył na nią ponuro. Minęła dłuższa chwila, zanim wyciągnął ręce, by dotknąć jej oczu. Amanda instynktownie zamknęła oczy i poczuła, jak zrogowaciałe palce Milesa muskają jej oczy.