Rozdział 1214
Edmund wtrącił się: „Panie Damaris, rozumiem, że martwi się pan o panią Dickerson, ale teraz jest już naprawdę późno. Dlaczego nie przyjdzie pan ponownie. innego dnia?”
Jack zmarszczył brwi, widząc coś nie tak w ich odpowiedziach. „Ja też wracam. Jeśli nie masz nic przeciwko, to może zejdziemy razem na dół?”
Po tych słowach Edmund położył rękę na ramionach Jacka i cicho poprowadził drugiego mężczyznę do windy. „Mój dziadek mówił, że chce odwiedzić twojego dziadka, więc dlaczego nie omówimy, kiedy spotkanie między nimi byłoby dobrym pomysłem?”