Rozdział 1190
Wyraz twarzy Milesa wprawił Amandę w lekkie oszołomienie. Dlaczego on jest taki? Czy on się o mnie martwi? Ale nie jesteśmy w żadnym związku. Co go tak martwi?
Miles odetchnął z ulgą, czując, że ciężar w jego sercu zniknął.
Spojrzawszy na oszołomioną kobietę na łóżku, impulsywnie zrobił krok do przodu. Jego spojrzenie było tak intensywne, jakby miał zamiar zrobić jej dziurę w twarzy.