Rozdział 1077 Uderz mnie
Miles pogłębił pocałunek, przez co Amanda straciła oddech. Jednak nie mogła uwolnić się z jego uścisku. Fala wściekłości uderzyła w Amandę, gdy gwałtownie podniosła rękę. Miles przestał ją całować i odsunął się od niej.
Policzki Amandy były zarumienione, ale on wydawał się niewzruszony, jakby nic się nie stało. Pozostała w transie, jej ramię wciąż uniesione, a oczy szkliste. „Dlaczego?” Miles prychnął. „Próbowała mnie pani uderzyć, pani Dickerson?”
Amanda otrząsnęła się z zamyślenia i już miała cofnąć rękę, gdy obok niej rozległ się niespokojny, ale młody głos: „Nie! Pani Dickerson, proszę nie bić tatusia!”