Rozdział 1056 To jest jasne
Amanda uważała, że to niesprawiedliwe wobec Seliny. „Czy to, że Lina jest Franklin, oznacza, że powinna być traktowana w ten sposób i nie wolno jej zaprzyjaźniać się z ludźmi, których lubi?”
Sonya prychnęła: „Jeśli mówisz o swoich synach, to ona nie ma prawa się z nimi zaprzyjaźnić”. Na twarzach Alvina i Elliota pojawił się błysk rozczarowania, gdy to usłyszeli.
Czy babcia aż tak nas nienawidzi? Nie pozwala nam nawet przyjaźnić się z Liną. Amanda też była zdenerwowana. „Pani Franklin, dzieci nie mają nic wspólnego z naszą urazą”.