Rozdział 1055 Niegrzeczny
Sonya zwróciła uwagę na Selinę, która chowała się za Amandą. „Lina, chodź. Odprowadzę cię do domu”. Selina mocno trzymała krawędź ubrania Amandy. Kiedy usłyszała słowa Sonyi, cofnęła się ze strachu.
Właśnie poznałem panią Dickerson, więc nie chcę jeszcze wracać do domu. Poza tym babcia wygląda naprawdę strasznie. Po prostu nie chciałem chodzić do nowego przedszkola, to wszystko, ale ona chce mnie zdyscyplinować jak okrutna pani Hogan!
Selinę ogarnął strach, gdy przypomniała sobie wyraz twarzy Sonii z tamtego dnia.