Rozdział 181 Niebezpieczne miejsce
Moana
Gdy zobaczyłem Olivię wychodzącą przez okno kawiarni, poczekałem pięć minut, zanim sam wyszedłem i poszedłem w przeciwnym kierunku. Zaplanowaliśmy, że wyjdziemy osobno, na wypadek gdyby ktoś czekał na mnie na zewnątrz; przynajmniej mogłem wymyślić przekonującą historię, że Olivia i ja w ogóle się nie poznaliśmy, i prawdopodobnie nikt nie zadałby zbyt wielu pytań.
Gdy szłam, nie mogłam przestać myśleć o wszystkim, co mi właśnie powiedziała. Miałam wrażenie, że cały świat, który poznałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy, stanął na głowie i nie wiedziałam, co robić. Jeśli to prawda, że byłam Złotym Wilkiem, to znaczyło, że już i tak byłam w wystarczającym niebezpieczeństwie, że ktoś mnie będzie ścigał. Nie dość, że Edrick wiedział, że jestem Złotym Wilkiem, to celowo to przede mną ukrywał. A sądząc po wszystkim, czego się ostatnio dowiedziałam, wiedziałam, dlaczego to przede mną ukrywał.