Rozdział 47
Rozdział 47: Tajemna życzliwość
Moana
„ Obudź się, Moana! Obudź się!” Obudziłam się następnego ranka przy dźwięku głosu Elli i poczuciu trzęsącego się pode mną łóżka. Słońce świeciło oślepiająco jasno przez okno, a na zewnątrz słyszałam odgłosy miasta tętniącego życiem poniżej. Słyszałam dźwięki dalekiej muzyki; całkowicie zapomniałam, ale dzisiaj miało się odbyć jakieś wydarzenie w parku po drugiej stronie ulicy i Ella była podekscytowana, że może tam pójść.