Rozdział 153: Olivia
Moana
Po tym, jak Ella i ja miałyśmy wspólne śniadanie, wybraliśmy się na trening. Odwiozłam ją do ośrodka szkoleniowego, po czym udałam się do sierocińca, aby spędzić kilka godzin na wolontariacie i pomocy Sophii.
Od kiedy Ella wspomniała, że chce zwracać się do mnie jako do swojej matki, moje serce nie mogło przestać trzepotać. Czułam zarówno niepokój, jak i radość na samą myśl; rozważałam to wcześniej, ale nigdy poważnie. Tylko czasami myślałam o nas jako o trochę matce i córce, ale wiedziałam, że nigdy nie będę w stanie zastąpić biologicznej matki Elli. Nie byłam pewna, czy wypada w ogóle poruszać ten temat z Edrickiem, ponieważ on nigdy tak naprawdę nie wspomniał o biologicznej matce Elli. Wiedziałam tylko, że biologiczna matka Elli zmarła, gdy Ella była bardzo mała i nikt tak naprawdę o niej nie mówił. W domu nie było nawet zdjęć ani niczego, co wskazywałoby na jej istnienie. Rodzina Edricka nigdy o niej nie wspominała, a Edrick nigdy tak naprawdę nie dawał po sobie poznać, że jest wdowcem. Ale z drugiej strony, może to miało coś wspólnego z jego strachem przed zaangażowaniem. Może nie mówił o niej, bo było to zbyt bolesne, a część mnie zawsze chciała sprawdzić, czy będzie skłonny powiedzieć mi o niej trochę więcej. Jeśli Ella naprawdę chciała zwracać się do mnie jak do swojej matki, to chciałam móc to zrobić w sposób, który byłby pełen szacunku dla jej biologicznej matki.