Rozdział 133: Impreza z pizzą
Moana
Kiedy odebrałam Ellę i odwiozłam ją do domu, prawie całkowicie zapomniałam o kobiecie o imieniu Olivia, która zadzwoniła do sierocińca. Ella i ja spędziłyśmy resztę popołudnia na rysowaniu i zabawie w penthousie, a kiedy nadeszła pora kolacji, byłam zbyt zmęczona i głodna po długim dniu, żeby myśleć o czymkolwiek.
„ Przygotujmy się na kolację, Ella” – powiedziałam. Nie byłam pewna, co Selina i pokojówki planowały przygotować na kolację tego wieczoru, ale nie mogłam się doczekać, żeby usiąść i trochę odpocząć. Pomogłam Elli posprzątać kolorowanki i zabawki, a potem kazałam jej umyć ręce i się umyć, zanim wrócimy do jadalni, żeby zjeść.