Rozdział 129: Kwiaty polne
Moana
Później tego ranka, po zjedzeniu śniadania w ogrodzie na świeżym powietrzu z Ellą i Edrickiem, Ella przypomniała Edrickowi, że chciałaby wybrać się na wędrówkę. Edrick oczywiście się zgodził, ponieważ na zewnątrz było ładnie.
„ Załóż buty” – powiedział. „I spodnie też. Nie chcę, żebyś spadła w sukience”.