Rozdział 65 Słodkie, mrowiące uczucia
MONALIZA
Obudziłam się z przyćmionymi i zmęczonymi oczami, które powoli się otwierały.
„Mhhm” mruknąłem, moja ręka podświadomie sięgała po drugą stronę łóżka i ją czuła. Po drugiej stronie łóżka nie było nikogo.