Rozdział 102 Obietnica
PUNKT WIDZENIA AUTORA
„W końcu się obudziłaś?” Sandro upuścił filiżankę herbaty, którą popijał i spojrzał na Irene, której oczy właśnie się otwierały.
„Ja... ja jeszcze żyję?” Irene wyszeptała prawie niesłyszalnie. „Oczywiście, że jeszcze żyjesz. Co myślisz? Że zginąłeś od postrzału?” Sandro zapytał z uśmiechem na twarzy.